Wygrać choć raz (zapowiedź filmu Next Goal Wins)

The_poster_for_the_film_Next_Goal_WinsJuż niedługo, bo 9 maja na ekrany kin w Wielkiej Brytanii wejdzie film, który zapowiada się nad wyraz ciekawie. To Next goal wins, dokument brytyjskiej produkcji o reprezentacji Amerykańskiego Samoa w piłce nożnej. Dlaczego zapowiada się ciekawie?

Z kilku względów. Po pierwsze, podejście do tematu. Trudno się tutaj spodziewać klasycznej opowieści o drużynie złożonej z przeciętnych graczy, którzy dzięki ciężkiej pracy, sile woli, poświęceniu i braterstwu wspinają się na sam szczyt.  Nic z tego. Drużyna z wyspy leżącej na Oceanie Spokojnym została uznana za najgorszą reprezentację świata, po tym jak w 2001 roku przegrała z Australią, uwaga, 31-0. Nadmienię tylko, że Australia do światowych potęg się nie zalicza.  A więc, miast marzyć o najwyższych celach, Samoańczycy muszą się skupić, żeby przegrywać jak najmniejszą ilością goli.

Ludzie będący bohaterami tej opowieści, również stanowią nie lada smaczek w całej historii. Holenderski trener, Thomas Rongen, który całą prawie karierę spędził w USA nagle postanawia poprowadzić największe łamagi na świecie co najmniej do serii niehańbiących porażek. Pytanie: co mu strzeliło do łba? Pikanterii dodaje fakt, że wszystko co robi, dedykuje swojej córce, która zginęła w wypadku samochodowym w wieku 18 lat.

Albo Jaiyah Saelua- przedstawiciel(ka) samoańskiej trzeciej płci- Fa’alafine. To pierwszy na świecie tego typu zawodnik na międzynarodowym poziomie rozgrywek.

I pewnie wiele, wiele innych. Ja wyczekuję tego obrazu ze sporą nadzieją, że będzie to rzecz stojąca niejako w opozycji do trendów panujących we współczesnych filmach sportowych i w ogóle- w życiu. Bo przegrywać też trzeba umieć. I z nadzieją, że będzie można ten film jakoś w Polsce zobaczyć. Tak czy inaczej, czekam z niecierpliwością.

1 thoughts on “Wygrać choć raz (zapowiedź filmu Next Goal Wins)

  1. Widziałem film. Jest świetny. Niby dokument, a ogląda się go jak typowy film sportowy z wszystkimi jego schematami „od zera do bohatera”, „zwycięstwo nie jest najważniejsze, a sam udział i walka do końca” itp itd.
    Polecam, mocno.

Dodaj komentarz